sobota, 19 września 2015

Reklama dźwignią handlu...




…. Czyli o tym jak stęskniłam się za wami i postanowiłam wrócić. Tym razem zupełnie inaczej, nie siatkarsko  (na razie) a w klimatach około fantastycznych. Zapraszam wszystkich, którzy lubią podobne historie i tych może niekoniecznie do nich przekonanych.


Panie i Panowie przed wami opowiadanie „Tam gdzie nie sięga wzrok”